Łódzki ELEOS w kwiatach…

 

Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka

Dante Alighieri

 

Z błogosławieństwa Biskupa Łódzkiego i Poznańskiego, Atanazego, wolontariusze „Eleosu” w kwietniu kontynuowali działania charytatywne w Domach Dziecka oraz instytucjach niosących pomoc ludziom.

Przy wsparciu wolontariuszy z łódzkich szkół podstawowych i średnich, w kilku Domach Dziecka zorganizowaliśmy „Dzień wiosennych porządków”. Zarówno młodzież szkolna, jak i dzieci z Domów Dziecka, z wielkim entuzjazmem i zapałem wzięli się do pracy. Mycie okien i drzwi, sprzątanie podłóg i mebli, czy przekopywanie ziemi w ogródku sprawiły wszystkim ogromną radość. Prace te nie tylko poprawiały nastrój, ale również komunikację między ukraińską i polską młodzieżą. Przerwy na herbatę z ciasteczkiem, ciepłe babeczki, czy zdrowe przekąski, jak owoce, dodawały energii do dalszej pracy. Nawet najmniej ekscytujący temat stawał się interesujący w tak towarzyskim gronie, nawet najbardziej niechciane obowiązki domowe wydawały się lżejsze, gdy wykonywano je razem z innymi. Wspólne spędzanie czasu poza szkołą, integracja i radosna zabawa stanowiły niezapomniane doświadczenie, które coraz częściej brakuje współczesnej młodzieży.

Młodzież zajmowała się nie tylko porządkowaniem domu i terenu, ale również upiększaniem podwórka poprzez zasadzenie kwiatów i roślin doniczkowych. Łopata i grabki ledwo się wyrabiały, przemieszczając się z jednych rąk w drugie, z małych w duże, z czystych w brudne. Nasadziliśmy mnóstwo kwiatów, wśród nich Aksamitki, Pelargonia, Dahlia Dahlietta, Dipladenia, Komarzyca Nico, Dzwonki (Campanula Ambella), Przypołudnik (Dorotheanthus), Niedośpian (Hypoestes Trio), Goździk (Dianthus mix), Thuja. Po wykonaniu pracy podzieliliśmy obowiązki przy opiece nad roślinkami. Z kwiatów doniczkowych dzieci same tworzyły piękne kompozycje.

Po kilkugodzinnej pracy dzieci zerwały się do gier i zabaw sportowych, były gotowe do podjęcia kolejnego wyzwania. Uśmiechy rozjaśniały ich twarze, gdy wspólnie biegali, skakali i rywalizowali w zdrowej rywalizacji. W tej chwili nie było miejsca na myślenie o telefonach czy ekranach – prawdziwa magia dziejąca się tu i teraz. Wspólna aktywność fizyczna nie tylko umocniła więzi między nimi, ale również wzmacniała zdrowie i dobre samopoczucie każdego z uczestników, pozostawiając po sobie trwałe wspomnienie o dniu pełnym radości i wspólnych doświadczeń.

W jednym z Domów Dziecka zorganizowaliśmy zabawy językowe i edukacyjne. W atmosferze radosnej ekscytacji dzieci, które właśnie ukończyły kilkumiesięczny kurs języka polskiego, nie mogły doczekać się, aby zaprezentować swoje nowo nabyte umiejętności. Ich twórcza energia wypełniała pomieszczenie, a chęć nauki i zabawy splatała się w harmonijną melodię dźwięków i słów. Każde dziecko miało szansę błysnąć swoją kreatywnością i talentem językowym, budując jednocześnie więzi z innymi uczestnikami i pogłębiając swoją miłość do polskiego języka i kultury.

Takie zabawy językowe kilkakrotnie organizowaliśmy podczas trwania kursu języka polskiego. Jeden z Domów Dziecka odwiedziliśmy z pizzą i smakołykami.

Dla dzieci z najbardziej zaprzyjaźnionego Domu Dziecka podarowaliśmy pufy w kształcie piłki, ponieważ jest to grupa fanów piłki nożnej.

W kwietniu pamiętaliśmy o rodzinach w potrzebie (polskich i ukraińskich), regularnie pomagając im produktami spożywczymi; świadczyliśmy usługi tłumaczeniowe oraz koordynowaliśmy i rozliczyliśmy kurs języka polskiego w kilku Domach Dziecka.

Z całego serca dziękujemy Państwu za wsparcie, pomoc, dobre słowo, bezinteresowność i po prostu uśmiech. Każdomiesięczna cegiełka „Eleosu” to cegiełka każdego z Państwa. Każdego, kto o nas pamięta i nas wspiera.

 

Zoja Kuca

 

Dodaj komentarz